Blog powstał, aby nasze koty i kotki mogły znaleźć wspólny język ze swoimi opiekunami. O kotach krąży wiele mitów, które mają błędną interpretację. Koty i kotki z natury są niesfornymi zwierzakami, potrafiącymi każdego rozbroić swoją niewinnością. Nasze koty i kotki zagościły na dobre w domach i są przemiłymi milusińskimi. A więc kochajmy je i chrońmy. Komentarze: wejdź na zielony tytuł artykułu i na dole będzie pole do wpisu.Zachęcam gorąco.
środa, 19 października 2011
Kontrola mojego terytorium
Dzisiaj po codziennym spacerze po moim rewirze, zmęczyłem się i miałem ciekawe spotkanie. Na mojej drodze pojawił się dawno niewidziany kumpel, na osiedlu mówimy na niego Tobi. Ucieszyłem się i razem poszliśmy na sąsiednie podwórko. Tam dołączyli do nas jeszcze dwaj, kolejni koledzy i goniliśmy wszyscy srokę. Wleciała ona na najwyższą gałąź. Tobi wdrapał się na samą górę, ale oczywiście miał kłopot ze zejściem. Biedak bał się. Musiałem mu pomóc i pokazać, jak schodzić z drzewa. Ja nauczyłem się tego w swoim ogródku. Sroka śmiała się tylko z nas, a potem poleciała w siną dal. Po tym pożegnaliśmy się i każdy z nas poszedł swoją drogą. Wróciłem do domu i poczułem się strasznie senny. Oczywiście Ejti za każdym razem musi wiedzieć, gdzie byłem. Czasami mam wrażenie, że jest moją żoną. Nie, fajna jest z niej dziewczyna. Ja też martwię się, jak jej nie ma w domu o określonej godzinie. Wdrapałem się na naszego grzyba i zrobiło mi się całkiem przyjemnie. Zmrużyłem oczy i czułem, że już smacznie drzemię. Dzień minął mi intensywnie i widziałem mojego kolegę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz